Konferencje hybrydowe – miłość od pierwszego wejrzenia
listopad 12, 2021
Gdyby ktoś kiedyś nam, a tym bardziej naszym dziadkom powiedział, że będzie brać udział w konferencjach przez mały ekran to moglibyśmy nie uwierzyć. Ostatni czas zmusił nas do przestawienia myślenia i wejścia w online z dużym impetem. Po prawie dwóch latach widywania się tylko wirtualnie powoli wracamy do świata żywych – w nieco odmiennej formie. Pragniemy kontaktu z innymi ludźmi, porozmawiania przy kieliszku welcome drinka oraz poczucia basów nagłośnienia na ciele. Z drugiej strony zdarzają się sytuacje, w których bardzo byśmy chcieli, a jednak się nie da.
I tutaj z odsieczą przychodzą konferencje hybrydowe.
Konferencje hybrydowe, czyli mix idealny spotkania online oraz realnego wydarzenia. Całość eventu odbywa się w realnej przestrzeni – sali konferencyjnej, muzeum, galerii czy na stadionie. Wydarzenie ma pełną scenografię, obsługę na miejscu, technikę, lecz również jest streamowane na landing page lub platformę do organizacji eventów online. Realizacja kamerowa transmituje cały program, dzięki czemu widownia może się podwoić, potroić, a nawet wzrosnąć kilkunastokrotnie.
Hybryda idealna jest na nagłe wypadki.
- Nie możesz wziąć udziału w szkoleniu, bo złapało Cię przeziębienie? Włącz stream.
- W firmie nie ma budżetu na konferencję branżową? Weź udział w wersji online – bilety będą na pewno tańsze, a nic Cię nie ominie!
- Marzy Ci się uczestnictwo w evencie na drugim końcu świata? Włącz kamerkę i przenieś się tam chociaż na chwilę.
Zalet dla uczestników jest naprawdę wiele, lecz wydarzenia hybrydowe zdecydowanie mają też wartość dodaną dla organizatorów eventów. Od teraz możemy mieć najlepszych speakerów z całego świata na swoich wydarzeniach dzięki zdalnym połączeniom. Misja i wizja całego przedsięwzięcia może trafić do większej ilości osób niż dotychczas. Nie ogranicza nas już pojemność lokalizacji. W internecie pomieścimy się wszyscy!
Tyle plusów, to dlaczego nie robić samych onlineów?
Dla kilku rzeczy – endorfin, energii, networkingu, kontaktu.
KONTAKTU, którego nam tak brakowało przez ostatnie miesiące.
Wyciągnijmy z tego, co najlepsze i… róbmy konferencje hybrydowe!